Wez pod uwage, ze inni moga nie miec poprostu czasu. Mam do zebrania 75k honoru, 100 tokenow z Halaa i w chuj matsow do przeroznych enchantow i w tym tez mi nikt nie pomoze, a sezon 3 tuz tuz.

@ Khan

Jak slusznie zauwazyl Daghryl niektorzy po prostu nie maja czasu. Wskakujac na lvl 70 nagle okazuje sie, ze jest mnostwo rzeczy do zrobienia i z doslownie wszystkim jest sie "w plecy". Jesli ktos spedza sporo czasu w grze calkiem mozliwe, ze uda mu sie osiagnac w pewnym sensie to, co zamierza, jesli jednak gra malo, z pewnoscia stara sie ten czas jak najbardziej wykorzystac do zrobienia chociaz tego maleko kroku do przodu. Ja obecnie gram srednio 2-2.5 godz dziennie w tyg, w weekendy czasem udaje mi sie siedziec w WoWie troche dluzej. Wiecznie jestem "w plecy",  wiecznie jestem proszony o pomoc, nie bardzo wiem jak to wszystko ze soba pogodzic, odpuscilem juz okolo 50% rzeczy, ktore zamierzalem zrobic w grze dla siebie (miedzy innymi netherdrake'a). Staram sie jak moge, aczkolwiek prawda jest ze pomagam mniej intensywnie niz kiedys. Nie mam po prostu czasu. Jesli chodzi o Twoja sytuacje i kazdego innego gracza, ktory ma podobne problemy, polecam  umowic sie kilka dni wczesniej z graczami z gildii na konkretny termin i godzine, zeby zrobic jakiegos instansa badz grupowe questy - w ten sposob nie otrzymasz ciszy/odmowy w odpowiedzi na niespodziewane pytanie o pomoc na guildczacie.
Ja akurat mialem szczescie jesli chodzi o granie w grupie, bo :
1. zakladajac gildie wszycy mielismy podobne levele i latwiej bylo dzialac wspolnie, bo kazdy robil/potrzebowal robic mniej wiecej to samo
2. jestem / bylem healerem - a jak wiadomo na niskich levelach ciezko jest znalezc healerow do grupy
3. jako healer nie jestem / bylem w stanie robic questow, moja gra opierala sie tylko i wylacznie na instansach i tak wlasnie levelowalem do mniej wiecej lvlu 58, caly czas LFG, LFM tygodniami, czasem dzien po dniu godziny spedzone na szukaniu grupy, bo znajomi z gildii akurat nie grali albo robili BG (nigdy nie szukalem pomocy u lvli wtedy 60, obecnie 70, co jest wrecz moda teraz wsrod swiezo levelujacych graczy - wolalem podazac droga Forsaken : "Patience, discipline..." niz whine'owac na kazdym kroku)
Nawiazujac do mojej propozycji dot. umawiania sie na wspolne wypady, daj znac kiedy potrzebujesz pomocy i z czym - ja bede teraz glownie zajety na AV, arenach i Kara ale jak bede wiedzial wczesniej, to wiadomo zrobie wszystko co w mojej mocy, zeby nie byc zajetym wtedy, kiedy sie umowimy.

Ostatnio edytowany przez Inkwizytor (2007-11-09 12:19:11)

@ Ink
A żebyś wiedział ile jest do zrobienia i jakie możliwości się otwierają jak się na 70 wskakuje Może to też trochę z tego powodu czuję się zagubiony i wzmogło to moje odczucia. Nie kwestionuje braku czasu. Sam często nie dosypiam, żeby pograć choć kilka godzin dziennie, a gram praktycznie jedynie późnymi wieczorami. Niemniej jednak w ostatnim czasie jakoś bardziej zacząłem odczuwać to o czym piszę. Wiem, że wiele osób zagląda na chwilkę. Tak jak wczoraj Katastrofa, zaoferowała pomoc, ale wiem jak rzadko bywa (i jak bardzo się jej nie chciało), więc szukaliśmy dalej. Niech chociaż jakakolwiek odpowiedź będzie... nawet "wypchaj się", o to ostatnio zacząłem postulować ;-) Jeszcze raz podkreślę, że ten temat to tylko sygnał, moje spostrzeżenia jako jednego z wielu. I tak nastawiam się, że będzie mi ciężko w instantach / raidach zaistnieć ze względu na zmiany w elemental jakie wprowadzają, ale gra ma przecież przynosić przyjemność

Odnośnie umawiania się... No dobra... zobaczymy czy to cokolwiek zmieni. Dodam też, że ostatnio zazwyczaj z Wigo razem biegamy, bo jesteśmy praktycznie na tym samym etapie gry, więc możesz spokojnie zająć się swoimi sprawami, bo Wigo leczy, a samemu angażować "większe siły" gildii to rzeczywiście strata czasu. Tak samo myślę o preq do Kara, Arca, SH itp. itd. Jeśli już robić to żeby przynajmniej 2 osoby korzystały.

Bleh... i wychodzi na to, że to jakiś whine topic...

Słusznie! Ja w zasadzie zawsze mam wszystkie q opisane na mapie. Sprawdzam praktycznie od razu po dopisaniu, żeby w przyszłości nie tracić czasu. Z TS problemu nie ma. Ogri'la wczoraj została zrobiona, ale ile się przy tym ***** nasłuchałem to nie skomentuję Trzeba było nas nie zapraszać...

A tak w ogóle to chyba za bardzo nerwowo do tego podchodzicie ;-) to tylko gra

Inkwizytor napisał:

(...) Wigo poki co moze niech moze lepiej respeccnie sie na elementala badz enchancement - bo jesli nie ma sprzetu i co najwazniejsze doswiadczenia w leczeniu, to po co macie wipe'owac niezliczona ilosc razy. Latwiej jej bedzie zebrac ciuchy dla healera, nie bedac healerem, a nastepnie latwiej bedzie leczyc majac juz niezly sprzet. Z tego co wiem, Zafra stoi na etapie BM z kluczem do kara (oczywiscie stoi tez troche ze sprzetem ale robi co w jego mocy) - wiec wytlumacze mu, ze im szybciej pomozemy Wam (moze nawet z nim w grupie, bo frost mag zawsze jest przydatny), tym szybciej od razu Wasza trojka (Ty, Wigo i Zafra) dostanie pomoc w BM i wtedy wszystko (klucz do Kara) bedzie zalatwione "za jednym zamachem".

Wigo mniej więcej od 64 pozuiomu leci jako resto, więc eq ma standardowy jeśli chodzi o ding na 70 lev. Z Questów i na AH trochę sie tego wala. (Armory: http://eu.wowarmory.com/character-sheet … tus&n=Wigo) i jak widzę to prawie 8k many, 828 +healing, 173 mp5. Nie jest tak źle, ja dużo gorzej stoję jako elemental (+378 spell dmg, 28,3% spell crit) bo za późno z enh się przerobiłem, ale powoli nadrabiam. Żeby cokolwiek znaczyć zarówno ona jak i ja musimy trochę sprzętu z instów zebrać w międzyczasie robiąc q na klucze. Praktycznie całe 60-70 robiliśmy wspólnie, ja biłem, Wigo leczyła, często pomagała nam Karolinka jako Tank i śmiem powiedzieć, że bardzo poprawnie szło. Dopiero nabieramy doświadczenia w 70 lev. instach, ale i tutaj same czytanie taktyk nie wystarczy. Wigo ponadto korzysta z rad Nythux'a, który przerobił się właśnie z resto na elememntal, więc jeśli nie chce zmieniać builda myślę, że powinna zostać jako healer i jako healer zbierac gear w instach. Rep sam powoli przyjdzie, ale jak to już w tym temacie zostało powiedziane, nie można wszystkiego robić, a na 70 lev jest co robić

Odnośnie Zafry... Bah, jesli szybko nadgonimy, to za chwile wspólnie będzie można sobie na wzajem pomagać, nie angażując zbyt dużej ilości "starszych" 70-ek. Damy radę

Tak sobie myślę, że możemy się skupić na q-line na klucz do Kara licząc że robiąc go w instach nam wypadnie jakiś dobry loot, ale na 90% trzeba będzie kilka razy się wybrać.

Inkwizytor napisał:

whine czy nie whine, najwazniejsze ze jego efekt powinien byc konstruktywny
po to wlasnie jest to forum

I po to ten temat zapoczątkowałem Ze zmianami w gildii jakoś wyszło, z raid day tez wyszło, bo robicie ładny progress w Kara

Aajj.. a ja już nie mam lizaków i cukierków z Hallow's End

Edit: no wlasnie... wieczory robią się zimne, przydałoby się rozgrzać przy piwku ;-)

Ostatnio edytowany przez Khanador (2007-11-09 14:00:26)

Jeśli chodzi o temat pomagania to ja osobiście w tygodniu ( pon - piątek ) gram po max 2h bo nie mam czasu, mam dużo nauki i inne zajęcia więc jak jestem w grze skupiam się na tym co dziś sobie zaplanowałem, a na ogół są to daily Q. Jeśli ktoś chciałby się umówić na boosta lub coś w tym stylu to niech napisze mi dzień wcześniej żebym mógł sobie to zaplanować tak jak np. wypady do Karazhanu gdzie ustalam sobie godz. w których będę w WoWie a wszystko inne kończę wcześniej.
Jedynymi dniami wolnymi i w których mam więcej czasu są weekendy a przede wszystkim niedziela i to właśnie niedziele poświęcam na to żeby zdobyć 75k honoru, więc też nie mam czasu na to żeby robić coś innego ; /
Oczywiście jeśli ktoś poszukuje pomocy i ma już grupkę to tej pomocy nie odmówie